poniedziałek, 5 marca 2012

26-29.10 Belgrad-a gdzie to w ogóle kurwa jest???

;-)))))
Szalona Środa, a właściwie tydzień w LOTcie.
Miało być ciepło i daaaaaleko(to z tym daleko nam nie wyszło
przez to że nie wiedziałyśmy gdzie to w ogóle jest).
Zaczęło się od Larnaki na Cyprze, potem był Istambuł, Madryt, Barcelona, Nicea, Genewa, Odessa i Sofia.
Na koniec BELGRAD.
To lecimy ujjj wie dokąd;-))))
na początku nawet nie wiedziałyśmy w jakim rzeczony Belgrad jest kraju.