wtorek, 28 września 2010

25.09.2010 Warszawa

Dziś pojechaliśmy z Marcinem po pieski na Okęcie.
Odebraliśmy Finkę i razem już udaliśmy się do Huberta do Teatru Syrena.
Mieliśmy kilka godzin do odlotu naszego gościa, więc Hubert nas prawdziwie ugościł.
Poza obiadem pokazał nam teatr. Na koniec pojechaliśmy na zakupy zabawek dla dzieci Hilki.
Następnie pożegnaliśmy ją na lotnisku, a Hubert...
Wróciłam z krótszymi włosami;-))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz